Pyszna! A przynajmniej pożywna. Musi mieć swoich miłośników, choć ludziom z innych stron świata może wydać się nieco... no właśnie, dziwna.
Każdy człowiek je i robi to kilka razy dziennie. Od tysięcy lat.
Nie zawsze było tak kolorowo jak dzisiaj, kiedy wystarczy pójść do sklepu, potem otworzyć lodówkę i już jedzenie ląduje na naszym stole. W różnych zakątkach świata dostępny był tylko pewien rodzaj pożywienia, np. ryby. Niekiedy pożywienie występowało w obfitości tylko w pewnym okresie i trzeba je było jakoś przechować.
Pewne tradycyjne metody konserwacji jedzenia przetrwały do dzisiaj i nieraz mogą nas zadziwić - dla jednych takie jedzenie to pyszności, a dla innych coś zupełnie niejadalnego! W niektórych miejscach na świecie (tak, tak, w Europie również) ludzie z braku lepszego pożywienia sięgali po nietypowe jedzenie - owady, ślimaki, małże czy żaby. Dzisiaj wiele z nich to tradycyjne potrawy i lokalne przysmaki. No, może nie dla wszystkich...
Sporej porcji kulinarnych emocji mogą dostarczyć też potrawy, do których trzeba się było jakoś „dobrać", uczynić jadalnym, bardziej strawnym, wydając jedzenie na pastwę... bakterii lub grzybów. Bleee... a może – mniam?
Zatem jaka jest najdziwniejsza potrawa świata? Niech każdy zdecyduje sam. Warto jednak pamiętać, że to, co dziwne dla nas, dla kogoś innego jest codziennością. I odwrotnie, nasza kiszona kapusta czy zsiadłe mleko dla niektórych może oznaczać po prostu zepsute jedzenie.
Zapraszamy na wykład o niezwykłych potrawach!